Dzisiaj wpadłam dosłownie w jakiś szał szycia! Pokończyłam wszystkie zaległości! A potem dorwałam przygotowany wcześniej materiał i rozrysowany wczoraj projekt i jazda! w dwie godziny uszyłam taki quilt. Aż dym szedł spod igły, tak mi sie dobrze szyło ;-)
Jedna warstwa ociepliny, pikowałam pierwszy raz w esyfloresy - do tej pory robiłam grzecznie po kwadracikach ;-)
Wyszła mi całkiem porządna podkładka..
Coś mi się wydaje, że będzie ich więcej;-)
Pozdrawiam !
Boska :) ale pojechałaś! w dwie godzinki ?? zazdroszczę, mi czas tak szybko ucieka, a praca przy maluchu strasznie się przeciąga Ale podkładka jest fantastyczna Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńuwierz mi, sama byłam zaskoczona :-)
UsuńTeż tak mam nieraz ,że właściwie samo się szyje nie wiadomo kiedy ,a nieraz to się tak pierdzieli,że szok ;))
OdpowiedzUsuńPodkładka przepiekna !
Ładne;-0
OdpowiedzUsuńPrzepięknie Ci to wyszło, to jedno drzewko to już takie jesienne ;D Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle ładne!
OdpowiedzUsuńMówisz - 2 godziny - brzmi niewiarygodnie :) Ładna rzecz :)
OdpowiedzUsuńWow ale miałaś czas:)pięknie wyszło
OdpowiedzUsuńAhaa, itѕ gοoԁ dialogue conceгnіng
OdpowiedzUsuńthis post at this place at thiѕ web ѕite, І have read all thаt, so аt this tіme me also cοmmentіng аt this place.
Look at my web-site ; pikavippii