Jakoś mam wenę na przytulisie ostatnio.
Te myszki kojarzą mi się z takimi małymi złodziejaszkami przysmaków:-)
Myszka przodem, myszka tyłem :
ogonek ze sznurka :
Chyba nie miałabym nic przeciwko takiemu miłemu stworzonku w mojej spiżarce ;-)
Śliczna, mam wykrój takiej myszy chyba też się skusze i uszyję. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietne myszorki ;)
OdpowiedzUsuńaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa a a a a a a jakie śliczne... też mam odpowiednią książkę do takich stworów...ale materiałów brak odpowiednich...
OdpowiedzUsuńJakie piękne! Ja też bym taką w spiżarni gościła:).
OdpowiedzUsuńSą słodziutkie, takie mogę głaskać.
OdpowiedzUsuńPrzypomniał mi się wierszyk o małej mysi co to siedzi sobie i ząbkami serek dziobie...są rewelacyjne :))
OdpowiedzUsuńprześliczne ;D
OdpowiedzUsuńCUDNA!!!
OdpowiedzUsuńhohoh! Jakie śliczne!
OdpowiedzUsuńJakie fajne! I jak pomysłowo łapki przyszyte:) Świetnie wyglądają te guziczki:)
OdpowiedzUsuńTo wg wykroju Tonne Finnanger :-)
Usuńależ przepiękna!!!cudne są myszolki.
OdpowiedzUsuńPrzesłodkie :)
OdpowiedzUsuńTakich gości to ja serdecznie zaproszę, nawet do kuchni ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Wszystkiego najlepszego i najsłodszego na te Święta Wielkanocne dla Ciebie i Twoich najbliższych:)
OdpowiedzUsuńMyszelki jak cukiereczki :) Wesołych i smacznych świąt:))
OdpowiedzUsuńAle słodziutkie złodziejaszki :)). Wesołych Świąt
OdpowiedzUsuńZdrowych i spokojnych Świąt dla Ciebie i Twoich bliskich :) Wysłałam Ci też wiadomość na email :)
OdpowiedzUsuńAle słodziaki! Śliczne są:)
OdpowiedzUsuńUrocze myszki!
OdpowiedzUsuńAle mega! Wszystkie maskotki cudne, chciałam skomentować słonika, ale nie mogłam znaleźć. I tak wszystko cudne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)