Często zachodzę do salonów empiku i napawam się cudnością gazetek krzyżykowych, ale tych zagranicznych.
Wszelkie wydania np. Cross Stitchera wprowadzają mnie w stan ekstazy po prostu, a tani nie jest ;-)
(takie hobbystyczne gazetki to zawsze fajny prezent dla takich świrusów rękodzielniczych jak my, uśmiechnęłam się pod nosem, bo mi się przypomniało, jak w prezencie kiedyś dostałam torbę pełną tasiemek i przydasiów - ucieszyłam się bardziej niż np. z kosmetyku...)
Ale do rzeczy, ostatnio poszłam ja zupełnie na inny regalik niż zawsze i zobaczyłam zestaw do wyszywania, I-KIT Pro filo się nazywa, włoski.
Chyba sporo czasu tam leżał, bo już gdzieś go widziałam w poście na jakimś blogu z datą 09.2012 ;-)
W środku kanwa, przedziwnie malowana w jakieś placki, muliny i diagram z tulipanami:
Cena - 9,90. I jakieś złe mnie chyba podkusiło, bo zgarnęłam aż trzy i kłusem pognałam do kasy .
No i teraz rzeźbię ten diament :-) choć płótno sztywne jak arkusz blachy !
Na razie tyle:
Pomyślałam, że jak już wyrzeźbię wszystkie to najwyżej poduszki z tego zmajstruję i będą trzy takie same w komplecie. O.
------------------------------------
W Trójmieście wiosna w końcu na poważnie się zadomowiła, przesyłam słoneczne pozdrowienia :-)