Dziś krótko i bez zbędnej pisaniny.
W końcu udało mi się wydobyć blat stołu spod hałdy niedokończonych rzeczy.
Zaparłam się, do obrzydliwości...
Ale teraz mogę się z czystym sumieniem zabrać za nowy projekt :)
Biorę na klatę kolejny haft Joan Elliott - Ladybird Fairy, czyli Biedronkową Wróżkę:
Kanwa jest, nici są, koraliki zamówione.
Od jutra zaczynam działać :)
Może w międzyczasie zdołam zdobyć następny haft mojej ulubionej projektantki..
Może w międzyczasie zdołam zdobyć następny haft mojej ulubionej projektantki..
P.S. Bardzo, bardzo Wam dziękuję za tyle miłych komentarzy pod poprzednim postem !
Miło mi, że Dama się spodobała :)
Ale cudo ;))
OdpowiedzUsuńile poprzednią dłubałaś? 4 miesiące? tą też tyle zamierzasz?
OdpowiedzUsuńzobaczymy, nie mam ciśnienia, więc może być i dłużej, choć przy Damie też nastawiałam się na rok pracy a wyszło krócej :)
UsuńZapowiada się następna piękna praca. Powodzeńia życzę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
powodzenia!:)
OdpowiedzUsuńJa zauroczyłam się tymi wróżkami kiedy zobaczyłam je w CrossStitchCollection, poszperałam w necie w poszukiwaniu innych panienek i są boskie....Cierpliwości życzę!!!
OdpowiedzUsuńOooo...czekam zatem z niecierpliwością na pierwszą odsłonę:)
OdpowiedzUsuńPo raz kolejny widzę u kogoś elfy, aż sama się zastanawiam nad popełnieniem jakiegoś :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://krzyzykowy-swiat.blogspot.com
Podziwiam wróżki są przepiękne i takie praco i czasochłonne :)
OdpowiedzUsuńpiękna:) to bedzie się działo:)
OdpowiedzUsuńA, to kibicuję! Te wróżki są taaakie piękne...:))
OdpowiedzUsuńkolejny mega projekt :)) czekamy :))
OdpowiedzUsuńWitam. Wróżka jest przepiękna;) Super projekt,czekam na pierwsze odsłony haftu;))
OdpowiedzUsuńBędzie piękna w Twoim wykonaniu:-).Podobnie jak dama.Podziwiam bo za haft to ja już bym się nie wzięła chociaż uchodzę za cierpliwą :-).Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńśliczny schemat wybrałaś, będziesz mieć wielu kibiców przy tej pracy :)
OdpowiedzUsuń