Chyba ostatnio więcej używam szydełka i drutów niż maszyny do szycia ;)
Coraz lepiej mi idzie dzierganie, no i satysfakcja coraz większa !
Tym razem chusta z cienkiej niteczki, bardzo przyjemnej w robocie.
To Alize Lanagold 800 ,
mieszanka wełny (49%) i akrylu (51%), miękka, ciepła i baaardzo wydajna.
Jeden motek wystarczył na chustę o rozpiętości prawie 150cm !
Na czas suszenia i blokowania musiałam jej udostępnić sypialniane łóżko,
a i tak jeszcze całkiem sporo zostało :
Część główna chusty zrobiona na drutach nr 4:
Fot. K Medowska
bordiura na szydełku 3,5, w ostatnim rzędzie wrobione koraliki
Fot. K Medowska
Chusta jest na tyle duża, że spokojnie można się owinąć i ładnie udrapować ja na ramionach;
jest miękka i lejąca, ładnie się układa.
Fot. K Medowska
Będzie prezentem dla osoby, która nauczyła mnie dziergania.
Mam nadzieję, że z dumą będzie nosić dzieło swojej uczennicy ;)
Na pewno będzie dumna, wygląda pięknie - uczennicą jak widać jesteś pilną :)
OdpowiedzUsuńPrzesliczt kolor. No i fason. Zazdrosz umiejętności
OdpowiedzUsuńCudna chusta w przepięknym kolorze :-) Świetne połączenie drutów i szydełka :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.