sobota, 29 czerwca 2013

Nie kotka na dachu tylko gekon na kamykach

Do szafy wpadła nowa torba, tym razem z brązowego cienkiego sztruksu.
 Na torbie zamieszkał  polarowy gekon, guziki robią za kamyczki do wygrzewania :)


Pojawiło się pytanie o wnętrze torby, więc dziś pokazuję i podszewkę, tu w klimacie, hmm, afrykańskim trochę wyszła ;) 



Na życzenie renyi konkretne wnętrze konkretnej torby, 
tej różowej z szydełkowymi kwiatkami :


---------------------------------------------------

Pomimo zatorbowania, nie mogłam się powstrzymać, żeby nie dorobić oczu mojej Damie, 
coby przestała strzygę przypominać :)


 no i oczywiście dalej jakoś samo poszło, doszły rękawki złotem ozdobione..
Tak poza tym, to tego złota całkiem sporo będzie na sukni.
Ale na wszystko przyjdzie pora ;)

6 komentarzy:

  1. czyli przydałoby się jeszcze zbudować szafeczkę na torby ;p

    OdpowiedzUsuń
  2. Torba super,ale ta aplikacja gekona z guziczkami extra:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kolejne cudo wyszło spod rąk twoich. Hafcik tez pięknie rośnie. Oby tak dalej.

    OdpowiedzUsuń
  4. Super ten gekon :) A dama wypiękniała :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy Wasz komentarz ogrzewa moje rękodzielnicze serduszko :-) Dziękuję !