Ano tak się spinam z tymi torbami, że nawet niedziela dziś u mnie była robocza :)
Parcie spowodowane jest kiermaszem w kurorcie naszym trójmiejskim, Sopocie znaczy,
na który wybieram się w przyszłą niedzielę.
Parcie spowodowane jest kiermaszem w kurorcie naszym trójmiejskim, Sopocie znaczy,
na który wybieram się w przyszłą niedzielę.
Chcę spróbować szczęścia jeszcze raz, poprzedni kiermasz był dla mnie bardzo łaskawy...
Zobaczymy jak pójdzie tym razem.
W razie gdyby ktoś miał po drodze - 7 lipca, Dom Zdrojowy, Sopot.
Do rzeczy:
Torba - dzins.
Aplikacje - filc, guziki, koraliki.
Napis - biały t-shirt.
Aplikacje smakowite wyszły :)
Napis podłożony ocieplinką i przepikowany po co drugiej literce, serduszko oczywiście tez.
Jakby kto był miłośnikiem kompletów, to jest i notes, równie słodki w swym temacie ;)
------------------------------------
I nie wiem już, czy to kot jest czy ślimak...?
Dla mnie to jest naprawdę dzieło sztuki, chociaż może się powtarzam :)
OdpowiedzUsuńmiło mi niezmiernie :)
Usuńjak dla mnie ślimakus lenius pospolitus :)
OdpowiedzUsuńa torba świetna - babeczki uwielbiam :)
Piękna torebka,a także notesik,ma Pani fantastyczne pomysły.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKoty moja droga nie posiadają kręgosłupa - fakt udowodniony ;-))Życzę powodzenia na kiermaszu .
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczne szycie ;-)
OdpowiedzUsuńMmm, smakowite te babeczki :-)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za kiermasz :-)
Boska jest!!
OdpowiedzUsuńswietna torba i bardzo fajny notes:)Powodzenia na kiermaszu!
OdpowiedzUsuńAleż rewelacyjna ta torba
OdpowiedzUsuńSuper, jest bardzo apetyczna!
OdpowiedzUsuń