Mój pierwszy komin skończony !
Uprany i wysuszony, gotowy po prostu idealnie w czasie , bo wczoraj jeszcze w Trójmieście ulice były czarne, a po nocnych wichurach wyglądają tak :
A to już sam komin :
Dwustronny, więc obojętnie na którą stronę mi się wywinie, to będzie wyglądał tak jak trzeba.
A to ja w kominie, jako modelka - daleka od ideału, ale co tam, zamotana, gotowa nawet w wichurę zrobić zdjęcia, bo już się doczekać nie mogłam przecież, no okropnie jestem niecierpliwa:
Zrobiłam go z włóczki Titanic, na drutach nr 4. Jakoś mi się udało utrafić z długością, bo ani mnie nie poddusza, ani nie zwisa jak naszyjnik, po prostu akurat taki jak potrzeba.
Co Wy na to ?
Zadowolona jestem straszliwie, to mój pierwszy udzierg !!
Całkowicie samodzielny:)
No i niestety, PO DRODZE ;) miałam moją pasmanterię,
i trzy piękne moteczki same wskoczyły mi do torby, zupełnie nie wiem jak to się stało,
to będzie moja wersja oficjalna ;)
Oj cieplutki kominek ,w sam raz na te wichury:) U nas po nocy czarno i mroźno,a u Was fajnie biało:)
OdpowiedzUsuńA to bezczelne, wzięły i wskoczyły! A może im było zimno tej pasmanterii i uznały, że twoja torebka cieplejsza?;) Komin piękny, także kolorystycznie, przy takim Xavier niestraszny.:)
OdpowiedzUsuńNo popatrz, wskoczyły, a to spryciary;))))
OdpowiedzUsuńKomin jest genialny - masz powód do dumy!
Świetny komin *o*
OdpowiedzUsuńsuper :) uwielbiam fiolet we wszystkim :)
OdpowiedzUsuńja dziś podobnie wyglądałam zanim nos na zewnątrz wystawiłam :)
fajny komin :-)))))
OdpowiedzUsuńKomin bardzo fajny i najważniejsze, że będziesz miała w nim cieplutko:)
OdpowiedzUsuńSuper komin. Teraz zima Ci nei straszna. Noś go z dumą bo jak na pierwszy udzierg jest perfekcyjny :) A mi w pasmanterii też wpadają do torby różne dziwne rzeczy ;)
OdpowiedzUsuńfajny, fajny :) A u mnie już po śniegu :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny komin! Ja właśnie kończę mój. Mam nadzieję, że omota mnie równie dobrze. Na taką pogodę tylko szale i kominy :) Jeśli to jest pierwszy udzierg, to wyszło fantastycznie! Czekam na kolejne :)
OdpowiedzUsuńTeż chcę takie włóczki skaczące do torby. Będę musiała odwiedzić pasmanterię.
no jaka zdolna, w tym roku szydełko i druty obskoczyło, a komin ładny
OdpowiedzUsuńSuper ładny i ciepły komin. Pozdrawiamy :) i zapraszamy na alkatu.pl
OdpowiedzUsuńGratuluje, jesteś zdolna niesłychanie. Piękny, ciepły komin w cudnym kolorze:)
OdpowiedzUsuńKomin przepiękny. Z motków podoba mi się ten w odcieniach szarości :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne rzeczy robisz! Bardzo podoba mi się twój blog ;) Na pewno będę systematycznie go przeglądać! Zapraszam do mnie http://moja-pasja-rekodzielo.blogspot.com/ Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny komin a nowe wełenki fantastyczne mają kolorki :))
OdpowiedzUsuń