piątek, 6 grudnia 2013

Tadam !!

 Mój pierwszy komin skończony ! 
Uprany i wysuszony, gotowy po prostu idealnie w czasie , bo wczoraj jeszcze w Trójmieście ulice były czarne, a po nocnych wichurach wyglądają tak :



A to już sam komin :


Dwustronny, więc obojętnie na którą stronę mi się wywinie, to będzie wyglądał tak jak trzeba. 
A to ja w kominie, jako modelka - daleka od ideału, ale co tam, zamotana, gotowa nawet w wichurę zrobić zdjęcia, bo już się doczekać nie mogłam przecież, no okropnie jestem niecierpliwa:



Zrobiłam go z włóczki Titanic, na drutach nr 4. Jakoś mi się udało utrafić z długością, bo ani mnie nie poddusza, ani nie zwisa jak naszyjnik, po prostu akurat taki jak potrzeba.

Co Wy na to ?
Zadowolona jestem straszliwie, to mój pierwszy udzierg !! 
Całkowicie samodzielny:)


No i niestety, PO DRODZE ;) miałam moją pasmanterię, 
i trzy piękne moteczki same wskoczyły mi do torby, zupełnie nie wiem jak to się stało, 
to będzie moja wersja oficjalna ;)






16 komentarzy:

  1. Oj cieplutki kominek ,w sam raz na te wichury:) U nas po nocy czarno i mroźno,a u Was fajnie biało:)

    OdpowiedzUsuń
  2. A to bezczelne, wzięły i wskoczyły! A może im było zimno tej pasmanterii i uznały, że twoja torebka cieplejsza?;) Komin piękny, także kolorystycznie, przy takim Xavier niestraszny.:)

    OdpowiedzUsuń
  3. No popatrz, wskoczyły, a to spryciary;))))
    Komin jest genialny - masz powód do dumy!

    OdpowiedzUsuń
  4. super :) uwielbiam fiolet we wszystkim :)
    ja dziś podobnie wyglądałam zanim nos na zewnątrz wystawiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Komin bardzo fajny i najważniejsze, że będziesz miała w nim cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Super komin. Teraz zima Ci nei straszna. Noś go z dumą bo jak na pierwszy udzierg jest perfekcyjny :) A mi w pasmanterii też wpadają do torby różne dziwne rzeczy ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. fajny, fajny :) A u mnie już po śniegu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo fajny komin! Ja właśnie kończę mój. Mam nadzieję, że omota mnie równie dobrze. Na taką pogodę tylko szale i kominy :) Jeśli to jest pierwszy udzierg, to wyszło fantastycznie! Czekam na kolejne :)
    Też chcę takie włóczki skaczące do torby. Będę musiała odwiedzić pasmanterię.

    OdpowiedzUsuń
  9. no jaka zdolna, w tym roku szydełko i druty obskoczyło, a komin ładny

    OdpowiedzUsuń
  10. Super ładny i ciepły komin. Pozdrawiamy :) i zapraszamy na alkatu.pl

    OdpowiedzUsuń
  11. Gratuluje, jesteś zdolna niesłychanie. Piękny, ciepły komin w cudnym kolorze:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Komin przepiękny. Z motków podoba mi się ten w odcieniach szarości :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Przepiękne rzeczy robisz! Bardzo podoba mi się twój blog ;) Na pewno będę systematycznie go przeglądać! Zapraszam do mnie http://moja-pasja-rekodzielo.blogspot.com/ Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetny komin a nowe wełenki fantastyczne mają kolorki :))

    OdpowiedzUsuń

Każdy Wasz komentarz ogrzewa moje rękodzielnicze serduszko :-) Dziękuję !