niedziela, 10 marca 2013

Misia Bella :-)

A taka misia słodka wpadła mi w ręce, w gazetce krzyżykowej była :


Na razie idzie dobrze, często zmieniają się kolory, co sprawia, że wzorek nie jest nudny. 
Choć jak sobie pomyślę, że jak skończę to jeszcze prawie drugie tyle mnie czeka w konturkach, to pot mi zimny na czoło występuje ...
 Ale dzięki nim hafty ożywają, więc twardym trzeba być, a nie miętkim, aby potem oko nacieszyć ;-)


Może jakaś podusia dziewczyńska z tego będzie, jeszcze zobaczę...

I tu taką maluśką prośbę mam do Was, kochane hafciarki, może któraś z Was ma w swoich zbiorach jakiś wzór czarodziejki, wróżki, ale takiej celtyckiej, w powłóczystej szacie, i zechciałaby się nim ze mną podzielić, byłabym wdzięczna po wsze czasy i zobowiązana wielce :-)

Pozdrawiam Was gorąco, niedzielnie, z serca dziękuję za wasze wizyty, komentarze i obserwację, 
w chwilach dołka stawiające mnie do pionu szybko i skutecznie.
Buziaki !



19 komentarzy:

  1. Misia słodziutka to fakt...Ewa:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajna Misia :) Zajrzyj na skrzynkę, wysłałam Ci wzorek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o taki wzór właśnie mi chodziło... bardzo Ci dziękuję, mam nadzieję, że w tym stuleciu dam radę :-) piękna dama !

      Usuń
  3. śliczny hafcik tworzysz,a kolory bardzo wesolutkie...

    OdpowiedzUsuń
  4. No, misia jest przesłodka!:))

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja podziwiam hafty krzyżykowe, koleżanka mnie zaraziła na amen ale w sumie to póki co korzystam z drukowanych kanw:D tym bardziej szacun dla Ciebie;)
    A, i ta koleżanka dała mi namiar na świetny program, pewno słyszałaś? Haftix, wrzucasz zdjęcie, obrazek w program a on wylicza kolory ilość, rodzaj, nawet firmę! Ja się napaliłam jak szczerbaty na suchary aby wyszyć krajobraz, może w tej dekadzie mi się uda:D
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. widziałam to , ale nie próbowałam jeszcze, ciekawe co by mi z tego wyszło...? muszę coś spróbować coś wrzucić do tej przerabiarki ;-)

      Usuń
  6. Cudeńko w padło Ci w łapki, na pewno będzie cieszyć oko

    OdpowiedzUsuń
  7. Zapowiada się rewelacyjnie! A kontury to jest to, co zabiera czas, ale jaki efekt dzięki nim!

    OdpowiedzUsuń
  8. eh już bez przesady z tymi konturami, co prawda trochę tu ich masz...ale za to jaki ładny obrazek bedzie, ale jakie rewelacyjne empo pracy, mi jednak strasznie powoli to idzie...

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam haft krzyżykowy:) Pociągają mnie takie śliczne obrazki. Problem mam tylko taki, że to strasznie czasochłonne zajęcie i kiedy widzę, jak mi czas strasznie ucieka, a obrazka przybywa tak niewiele (a kark boli od nieustannego pochylania się), to mi entuzjazm opada...
    A w Twojej robótce bardzo spodobał mi się pomysł z fastrygą wyznaczającą granice obrazka. Te pionowe kreseczki, to co dziesięć krzyżyków? Taki drobiazg, a na pewno bardzo potem pomaga w liczeniu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie tak, fastryga co dwa krzyżyki, a pionowy znacznik co dziesięć :-) to ułatwia mi kontrolę nad wzorkiem gdzieś w trakcie wyszywania :-)

      Usuń
  10. Śliczna ta Misia:)
    ja też nie lubię haftować konturów...brrrr

    OdpowiedzUsuń
  11. Misia jest przesłodka! Mam nadzieję, że nie poddasz się przy haftowaniu konturów, bo - tak jak piszesz - bez nich obrazek jest jakby niewyraźny i bez żadnego charakteru!
    Ja też uwielbiam haft i żałuję, że mam na niego tak mało czasu..
    Pozdrawiam, Ada z ekipy :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo słodka ta Misia.
    Ja lubię wyszywać konturki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to ja dokończę kolorki, a Tobie podrzucę konturki i będzie praca zbiorowa :-D

      Usuń

Każdy Wasz komentarz ogrzewa moje rękodzielnicze serduszko :-) Dziękuję !