poniedziałek, 31 marca 2014

Przy okazji

Przeprowadzka to kupa roboty.  Amen.
Ale znalazłam tyle rzeczy, których wcześniej nie mogłam znaleźć, 
że z podziwu wyjść nie mogłam ...!

Kipisz, który urządziłam w moich zapasach materiałów szyciowych nie da się opisać, ale wygrzebałam kilka cudnych materiałów. Wśród nich były tkaninki w śliczne kury, 
i wybór był oczywisty : będzie zestaw kuchenny :)

Zobaczcie same :




No i od razu zostały sprezentowane i ponoć są w ciągłym użyciu :) 
Kolejny pożyteczny uszytek :)

A reszta tkanin? 
Część już leży grzecznie poukładana w nowym mieszkaniu, w kąciku szyciowym :) 
Szmatki czekają na swoją kolej ;)

 


7 komentarzy:

  1. Ale masz sporą kolekcję materiałów:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kury są świetne... bo są świetne... właściwie nic więcej nie potrzeba pisać. ;p

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też takie kury bym chciała, są zarąbiste!
    pozdrawiam prima aprilisowo, choć mój komentarz jest jak najbardziej serio:]

    OdpowiedzUsuń
  4. Niezła tecza kolorów - bedziesz tworzyć i tworzyć jak już się urządzisz :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tkanina z kurkami na czasie. Super prezent.

    OdpowiedzUsuń

Każdy Wasz komentarz ogrzewa moje rękodzielnicze serduszko :-) Dziękuję !