środa, 30 października 2013

Zamówiona

Ta torba była ostatnim zalegającym uszytkiem, skończyłam ją więc, można z czystym sumieniem pokazać ;)


Torba jest przeznaczona dla mojej Wybitnie Cierpliwej Nauczycielki Od Szydełka, bardzo spodobał jej się ten motyw sowy i zapragnęła takiej na własność. 
Tu sugeruję jej wielkość dokumentem A4 :)
Oczka sowie to ostatnie z moich zapasów, które zrobiła dla mnie Kolorowa Kurka (klik!)
Koniecznie do niej zajrzyjcie, dziewczyna już zaczęła masową produkcję wszelkich ocieplaczy :)



Trochę wieje tu nad morzem... Ale słonka nie brakuje, więc Wam życzę słonecznego dnia !
Pa!

niedziela, 27 października 2013

No nareszcie !

Dziś krótko i bez zbędnej pisaniny.
W końcu udało mi się wydobyć blat stołu spod hałdy niedokończonych rzeczy. 
Zaparłam się, do obrzydliwości...
 Ale teraz mogę się z czystym sumieniem zabrać za nowy projekt :)
Biorę na klatę kolejny haft Joan Elliott - Ladybird Fairy, czyli Biedronkową Wróżkę:


Kanwa jest, nici są, koraliki zamówione.
Od jutra zaczynam działać :)
Może w międzyczasie zdołam zdobyć następny haft mojej ulubionej projektantki..

P.S. Bardzo, bardzo Wam dziękuję za tyle miłych komentarzy pod poprzednim postem ! 
Miło mi, że Dama się spodobała :)

środa, 23 października 2013

Mam wielką przyjemność...

.... przedstawić Wam ukończoną Damę !
 Dziś minęły równo cztery miesiące, odkąd zaczęłam ją haftować :)


I z bliska:

perłowa biżuteria


z bliska zdobiony koralikami gorset


róża 


i różne elementy sukni




Medieval Lady, wg Joan Elliott, wyszyta na kanwie Aida 18.

Z ciekawości policzyłam koszt samych materiałów - łącznie z mulinami i koralikami wyszło 97 zł
( koraliki Mill Hill zastąpiłam Toho, a złotego i zielonego Kreinika inną metalizowaną nicią, wzór dostałam od uprzejmej blogowej koleżanki )

Przygotowałam już następny haft do wyszycia, ale mam twarde postanowienie, że nie zacznę nic nowego dopóki wszystkie zaległości nie zostaną ukończone.
 Dobrze mi idzie, kupka maleje systematycznie, bo i motywacja wielka :)
Dama na razie powędruje do teczki nieoprawiona, oprawię ją jak zdecyduję gdzie i w jakim sąsiedztwie będzie wisieć:)





niedziela, 20 października 2013

Ozłocona

Moje Dama dostała już wszystkie złote detale. 
Teraz czas na backstistche z muliny, takie konturowe, no i oczywiście resztę koralików.
Koniec robótki zbliża się wielkimi krokami :)







poniedziałek, 14 października 2013

Prace domowe

Czyż nie miły to widok, mężczyzna wykonujący prace domowe? 
Zwłaszcza w takim odzieniu..? ;)


Nie mogłam się oprzeć, musiałam go wyszyć :) 
Później wymyślę, gdzie go umieścić, nieduży jest to pewnie zasili jakiś większy produkt. 
Czasu na robótki u mnie jak na lekarstwo-
Dama leży odłogiem, ledwo kilka zawijasów złotych zrobiłam...
I niechybnie polegnę na tej chuście, doprowadza mnie do płaczu po prostu, już dwa razy prułam a i tak jestem w czarnej d..ziurze ;)

Obiecałam sobie, że dopóki nie pokończę zaczętych potworów, to nie ruszam niczego nowego.
Sterta urosła, więc trzeba się wziąć w garść. 
Eh...



niedziela, 6 października 2013

Punkt pierwszy

Właśnie postawiłam ostatni krzyżyk w mojej Damie ! 
Czyli tym samym ukończyłam pierwsze z trzech założeń harmonogramu :) 
Teraz backstitche i koraliki. Będzie walka ze złotą nitką, no cóż, nie lubię  nią wyszywać ale efekt jest wart tego wiecznego plątania.
Dowód rzeczowy :


Dodatkowo zaczynam naukę w Razemrobieniu, której wszem i wobec udziela Intensywnie Kreatywna :)
Będzie z tego piękna chusta, to znaczy taki jest zamysł, więc trzymajcie za mnie kciuki !




wtorek, 1 października 2013

SAL Lizzie Kate - October

Jak co miesiąc, nadszedł czas prezentacji kalendarzowego obrazka.
 Przedstawiam październikowego stracha na wróble :


Na mojej kanwie coraz mniej wolnego miejsca..
Czas zabrać się za listopad :)


You might also like: