Bez gadania, bo czasu szkoda. Sukienka dla Barbie, taka sobie z falbaną, do kompletu kapelusz.
Spódnica bombka, góra z tyłu wiązana jak gorsecik.
W pasie pojedynczy rządek koralików:
Sama bym taką kieckę chciała ;)
tylko najpierw to bym musiała ze 40 kg schudnąć,
żeby takie proporcje uzyskać ;)
40 kg to nic jeszcze z parę żeber trzebaby było wyciąć :) Się Barbie będzie lansować.
OdpowiedzUsuńBardzo ładny komplecik w kolorach nieba. Bardzo fajnie wyszedł kapelusz :)
OdpowiedzUsuńPo prostu WOW!!!
OdpowiedzUsuń