środa, 10 października 2012

Na naukach

Pozazdrościłam Wam. Tzn. wszystkim tym z Was, które tak pięknie wyszywają krzyżykami prześliczne rzeczy. Bo ja nigdy tego nawet nie próbowałam..
 Ale umówiłam się z pewną Panią, mocno wprawioną w te klocki, na naukę;-).
 No i wczoraj nauka doszła do skutku i okazało się że to nie takie trudne ani zawiłe jak myślałam.
Po części teoretycznej, czyli o kanwach i mulinach, przyszła pora na praktykę. Zaczęłam przezornie od małego wzoru, cobym się za szybko nie zniechęciła:
 
 
A oto mój cel, przepraszam za słabość zdjęcia:

 
Oczywiście, gdzie mi tam do tych cudów które podglądam na Waszych blogach...
 Ja jestem zaledwie w przedszkolu;-) . Ale będę pilnie ćwiczyć!
-------------------------------------------------
 
Cieszę się, że przybywa Was na candy , chętnych do posiadania krosna, myślałam, że mało kto będzie zainteresowany!
 Chyba zastanowię się nad nagrodą pocieszenia ...
 
Pozdrawiam, buziaki !
 
 

7 komentarzy:

  1. Ja ostatnio krzyżyk przeprosiłam,zobaczymy co z tego wyjdzie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też się wciągam pomału w krzyżyki. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Pierwsze koty za płoty,krzyżyki wciągają :)
    Czekam na efekty Twojej pracy!Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Też planuję coś wykrzyżowywać ;) ale nie sądzę, że wydzie mi tak pięknie jak Tobie ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. cudowna ;) zapraszam do mnie i pozdrawiam ;))

    OdpowiedzUsuń
  6. Będzie piekny hafcik :)Życzę wytrwałości :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy Wasz komentarz ogrzewa moje rękodzielnicze serduszko :-) Dziękuję !

You might also like: