Proszę Państwa, oto słoń. A raczej Słonisia - czyli Elefantka. Pasuje, prawda? Kawał przytulanki, że tak powiem - ma prawie 50 cm wysokości !
Na główce kwiatki - tu oko do J ;-) :
Sukienka wykończona tasiemką:
Na razie tylko tyle. Pędzę dalej męczyć maszynę, bo roboty pełno, a czasu coraz mniej...
Ale z Ciebie pracuś...fantastyczna słonica:))
OdpowiedzUsuńJaka fajne :)
OdpowiedzUsuńPiekna jest:)))
OdpowiedzUsuńHehe, najważniejsze że prezent imieninowy jest w użyciu!!:) J.
OdpowiedzUsuńPrzepiękna Słonica ;D Wcale nie takie Małe to Twoje Rękodzieło ;p Miłego dnia ;*
OdpowiedzUsuńno jakoś tak wyszło, że nie takie małe ;-) pozdrawiam !
UsuńSłonisia jest po prostu piękna:)
OdpowiedzUsuńśliczna!!!! ja też porobiłam parę maskotek, ale w ogóle się nie umywają.
OdpowiedzUsuńczym wypychasz swoje?
www.reczniestworzone.blogspot.com
wypychaczem z poduszek z pewnego dużego marketu meblowego ;-)
UsuńRewelacyjna Słonisia :)
OdpowiedzUsuńCudna Elefantka :) uwielbiam słoniki, gratuluję pomysłu i talentu.
OdpowiedzUsuńAle piękna, pierwszy raz widzę taka widzę:) Gratuluje talentu:))
OdpowiedzUsuńPrzepiękna słonica.
OdpowiedzUsuń