Czas pokazać marcowego skrzata - jak pewnie zauważyłyście, rezygnuję z guziczków na moim panelu.
Kolory "widzimisiowe" z moich zapasów- u mnie literki na niebieskim, za zielono mi było .
Wydaje mi się, że już tak długo trwa zabawa, a tymczasem to dopiero trzy obrazki.
Grzecznie zabieram się za czwarty :-)
Bardzo pocieszny i bardzo irlandzki - Patryk byłby zadowolony :)
OdpowiedzUsuńno mi też się tak irlandzko kojarzy ;-)
UsuńBardzo sympatyczny skrzacik:)
OdpowiedzUsuńpo prostu przepiękne!
OdpowiedzUsuńŚliczny skrzacik:)
OdpowiedzUsuńPięknie wyszyty - a zmiany w stosunku do wzoru nic mu nie zaszkodziły.:)
OdpowiedzUsuń