Dama zyskała ostatnią plisę przy sukni i , w nagrodę dla mnie, trochę koralików ;)
Zostało już niewiele krzyżyków :
No i roi mi się w głowie coś nowego, bodziec wzrokowy zaistniał, teraz intensywnie nawożony kolejnymi myślami przekształca się w gotowy produkt....
Na razie nie będę zapeszać pokażę tylko troszkę, troszeczkę, taka mała zajawka ;)
Szarość pogodowa mnie dopadła, muszę trochę kolorów wprowadzić :)
Piękna ta suknia...
OdpowiedzUsuńCudowna ta dama :) Naprawdę podziwiam Cię za cierpliwość :)
OdpowiedzUsuńWow!!! Już nie mogę się doczekać Twojej Damy w pełnym rozkwicie :) Będzie cudna :) A co Ty tam szyjesz????
OdpowiedzUsuńo już niewiele zostało do końca damy, a patchrowki zapowiadają się interesująco :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBrawo za tempo! Też to znam - jak już zasiądę do pracy i się zapalę, wyszywam bez przerwy :) Też mam ochotę na ten wzór.
OdpowiedzUsuńI mnie Twoja zajawka zainspirowała :)
OdpowiedzUsuńCzy masz może klucz do tego wzoru? Ja mam wzór, ale bez klucza.
OdpowiedzUsuńZajrzałam do Ciebie po dłuższej przerwie, a tu takie cudeńka:) Jestem pod ogromnym wrażeniem Twoich prac:))
OdpowiedzUsuńZajrzałam do Ciebie po dłuższej przerwie, a tu takie cudeńka:) Jestem pod ogromnym wrażeniem Twoich prac:))
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tej Twojej nowej pracy :)
OdpowiedzUsuńDama wygląda wspaniale i już niewiele jej zostało.
Pozdrawiam:)
Cudownie tu dzisiaj u Ciebie.Pozdrawiam serdecznie Jola z Dobrych Czasów
OdpowiedzUsuńDama wygląda coraz lepiej. Cudo, naprawdę. I popieram antypogodowy ruch kolorystyczny! Jedyna słuszna inicjatywa o tej porze roku.
OdpowiedzUsuń