W ten weekend udało mi się skończyć szycie wszystkich części zamówionej przez przyjaciół narzuty :)
Teraz trzeba się wziąć za pikowanie i tu będzie zdecydowanie więcej pracy, ponieważ założyłam sobie, że pikować będę małe części, a dopiero potem zszyję wszystko do kupy razem, bo inaczej nie dałabym rady :) Dla przypomnienia - narzuta będzie się składac z 22 kwadratów wszerz
i 28 kwadratów wzdłuż, każdy o wymiarach 10 cm na 10 cm.
Dla ułatwienia podzieliłam sobie ten wymiar na kawałki wielkości
i 28 kwadratów wzdłuż, każdy o wymiarach 10 cm na 10 cm.
Dla ułatwienia podzieliłam sobie ten wymiar na kawałki wielkości
6 kwadratów na 6, czyli po zszyciu jakieś 58 cm na 58 cm.
Pikowanie ma być w ślimaki, co drugi kwadracik, więc to byłaby praca nie do wykonania, jeśli najpierw bym pozszywała części razem, bo obracać ślimakowe kształty ponad dwumetrowym kawałem materiału podłożonym ociepliną... o matko, aż mi gorąco na samą myśl ;)
Tak będzie łatwiej, zwłaszcza przy użyciu stopki do wolnego pikowania, której używałam przy poduszkach.
Hmm, wielki projekt... przede wszystkim rozmiarem, bo łączenie kwadratów to żadna filozofia :)
I właśnie zdałam sobie sprawę, że do przyszycia będzie potem około 9,5 metra lamówki ....
Rany boskie, na co ja się porwałam...?! ;)
Dasz radę, a efekt będzie spektakularny ;-)
OdpowiedzUsuńNiezła robota cię czeka, nie mogę doczekać się efektu końcowego:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Lamówka to już lekki spacerek... dla mnie najgorsze jest pikowanie...już się nie mogę doczekać końcowej prezentacji...
OdpowiedzUsuńprzy takich powierzchniach to jest co robic ;)
Usuńjak to mówią pierwsze koty za płoty a potem z górki... przy pięćdziesiątej narzucie będziesz się dziwić że przy pierwszej marudziłaś bo przecież tak szybko idzie...
OdpowiedzUsuńjak sobie wyobrażę w całości tą powierzchnię :) to mogę powiedzieć tylko wow :)
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać efektu końcowego. Ukłon za cierpliwość i odwagę. Narzuta to dla mnie nie ta galaktyka:)
OdpowiedzUsuńNo to nudzić się nie będziesz ;) powodzenia!
OdpowiedzUsuńwow....
OdpowiedzUsuńWow, podziwiam ja bym wymiękła :))
OdpowiedzUsuń